Gierek, czyli propaganda na miękko
Nigdy nie rozumiałem uwielbienia dla Edwarda Gierka i pewno nigdy nie zrozumiem sentymentu do lat 70. XX wieku. Z pewnością dlatego, że urodziłem się dużo później i nie zaznałem życia w PRL-u, choć słynne Chcesz cukierka? Idź do Gierka pamiętam z autopsji, bo funkcjonowało jeszcze długo, jako dyżurne powiedzonko. Gierek z pewnością jest postacią niejednoznaczną…